Niejeden razem czy osobno. Łącznie zapisujemy NIEJEDEN, NIEJEDNA i NIEJEDNO w większości wypadków: zawsze wtedy, gdy mamy na myśli bliżej nieokreślone i liczne grono osób, wielu ludzi albo dużo różnych zdarzeń. Poprawnie piszemy zatem: Niejeden raz ci to mówiłam! – Nie jeden i nie dwa razy ci to mówiłam, tylko chyba z pięć! Wątpliwości językowe podczas pisania e-maili nie ograniczają się do wyboru między Witam a Szanowny Panie. W treści wiadomości także czyha mnóstwo pułapek. To zestawienie pomoże Ci ominąć najczęstsze spośród nich. Podstępne okazują się słowa, które często przewijają się w wiadomościach, a więc załącznik, odnośnie, a Jestem przyzwyczajona, ze mezczyzna odzywa sie codziennie, moze sie zdarzyc ze co drugi, np praca, nadmiar obowiazkow, spotkanie z kolega czy nawet ze, sie nie chce. W tym przypadku zabiegal (ja tez tylko w mniejszej skali), proponowal spotkania (ale ze wzgledow rodzinny.ch nie moglam). Translations in context of "don't he write" in English-Polish from Reverso Context: Bet you were thinking now, why don't he write? Zastanawiasz się, dlaczego ona nagle zamilkła. Nie dzwoni, nie pisze, nie interesuje się tobą? Powodów może być wiele, ale my postanowiliśmy zebrać te najczęściej spotykane. Niektóre z nich wydadzą się znajome, inne cię zaskoczą. Przedstawiamy 7 powodów, dla których kobieta nie odzywa się do faceta. Poprawny zapis to pisownia rozdzielna. "Od razu" to nieodmienna fraza przysłówkowa, która zwykle towarzyszy czasownikowi. To, że fraza "od razu" jest nieodmienna, oznacza, iż jego forma nie zmienia się w zależności od liczby ani przypadku. Wyrażanie "od razu" nie stopniuje się – w przeciwieństwie do bliskoznacznych wyrazów takich . Dołącz do Forum Kobiet To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Posty [ 16 ] 1 2011-01-03 21:31:45 kara223 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-09-06 Posty: 5 Temat: To mój chłopak a nawet do mnie nie piszeJestem z moim chłopakiem od 4 miesięcy... Spotykamy się rzadko, zazwyczaj tylko przy okazji imprez(dyskoteka, ostatnio sylwester ) wtedy jest naprawdę fajnie. ale po spotkani on do mnie nie pisze kiedyś pisał ale co tydzień, denerwuje mnie to. Bardzo go kocham ale właśnie takie zachowanie mnie zniechęca. Wiem także że on mnie też kocha bo powtarza to częściej niż ja. wiem że jest zazdrosny o mnie ale to przede mną ukrywa (wiem od jego siostry ponieważ to moja przyjaciółka). Zależy mi na nim ...Co zrobić żeby zaczął pisać ??i żebyśmy częściej się spotykali ?? 2 Odpowiedź przez sekspertka 2011-01-03 21:47:49 sekspertka Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-28 Posty: 6 Odp: To mój chłopak a nawet do mnie nie piszeA dlaczego spotykacie się tak rzadko? Pracujecie? Mieszkacie daleko od siebie? Bo jeśli nie, to co Was powstrzymuje przed częstszymi spotkaniami? Zastanów się, co jest nie tak i pomyśl, czy warto jest zadręczać się takimi pytaniami. Czasem lepiej jest uwolnić się z układu bez przyszłości, który budzi zastrzeżenia. 3 Odpowiedź przez nie_taka_zwykla 2011-01-03 21:57:25 nie_taka_zwykla Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-24 Posty: 35 Wiek: 26 Odp: To mój chłopak a nawet do mnie nie pisze Powiedz mu, że chciałabyś się z nim częściej spotykać, zobaczymy co odpowie. 9 stycznia 2011 3 miesiące razem - zostaniesz moim pluszowym misiem? nie chce spać sama tej nocy..- mogę być nim zawsze. tylko nie każ mi trzymać łapek przy sobie. 4 Odpowiedź przez women 2011-01-03 21:58:28 women Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-19 Posty: 373 Wiek: 26 Odp: To mój chłopak a nawet do mnie nie pisze Też jestem ciekawa odpowiedzi, bo ja niby mam kontakt z moim na gg codziennie ale coraz mniej, on mówi to że chce odpocząć po pracy a nie tylko pisać i to nie znaczy że nie chce, czy też nie kocha mnie... kłócimy się o to, on mi zarzuca że go nie rozumiem, że najlepiej bym pisała z nim 24/h ale to nie prawda.... Nie krzywdź, a nie będziesz krzywdzony..Szanuj innych, jak siebie samego... 5 Odpowiedź przez airwaves 2011-01-03 22:43:07 airwaves Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-09-27 Posty: 622 Wiek: 26 Odp: To mój chłopak a nawet do mnie nie piszew jakim jestescie wieku? 6 Odpowiedź przez flores18261 2011-01-03 23:05:18 flores18261 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Kucharz Zarejestrowany: 2010-11-24 Posty: 2,285 Wiek: 1984/5/06 (Bliznięta) Odp: To mój chłopak a nawet do mnie nie pisze Porozmawiaj z nim dlaczego takżadko się widujecie powiedz mu ,że chcesz go częściej widywać. Zauroczenie Tobą przeistoczyło się nagle w kxxx silną miłość. ? Namiętności Jego pocałunku nie da się ubrać w słowa. Za każdym razem jest coraz bardziej niesamowity. Bez Ciebie nie chcę przeżyć ani jednej chwili, bo nie ma nikogo takiego jak Ty. ONLY GOD CAN JUDGE ME 7 Odpowiedź przez snejana 2011-01-04 14:44:56 snejana Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-08 Posty: 163 Wiek: 21 Odp: To mój chłopak a nawet do mnie nie pisze kara223-Wiem także że on mnie też kocha bo powtarza to częściej niż stwierdzenia powoduja ze rece uczuciu swiadcza czyny slowa to mily dodatek do tego wszystkiego. 8 Odpowiedź przez moni1990 2011-01-05 00:06:03 Ostatnio edytowany przez moni1990 (2011-01-05 00:09:22) moni1990 Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-04-27 Posty: 225 Wiek: 20 Odp: To mój chłopak a nawet do mnie nie piszehej dziewczyny. ja jestem w związku od 5 miesięcy i mam to samo z moim 29-letnim facetem. zawsze ja pierwsza pisze sms do niego a on odpisuje po kilku godzinach czasem ;/ szlak mnie trafia. nie mówi mi o swoich uczuciach prawie wcale, ja nalegam na spotkania.. też zawsze się o to kłócimy bo on mówi że go nie rozumiem ale skoro mi zależy to normalne ze piszę do niego często i chce się często spotykac.. to on odpowiada że jemu też zależy i też mu mnie brakuje ale żebym zrozumiała że on pracuje, a on wie że ja cierpię na depresje i on tego nie rozumie.. teraz robie tak, nie pisze do niego pierwsza, nie piszę że tęsknie tak często, i powiem wam że działa, on pisze pierwszy.. nawet przyjeżdża częściej, czasem bez zapowiedzi. ale w naszym związku jest jeszcze taki problem że on nie okazuje mi w ogóle uczuc.. ja się ciągle do niego przytulam, całuje go.. on tylko to robi gdy chce się kochac strasznie źle się z tym czuje, mówiłam mu wiele razy i mówie cały czas że potrzebuje jego bliskości, ciepła, uczuc, bo jest mi na prawde ciężko przez depresje.. to nic się nie zmieniło, dalej jest oschły dla mnie. 9 Odpowiedź przez iziaaaaak 2011-01-05 01:21:36 Ostatnio edytowany przez iziaaaaak (2011-01-05 01:24:47) iziaaaaak 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: fizjoterapeutka Zarejestrowany: 2009-05-01 Posty: 9,743 Odp: To mój chłopak a nawet do mnie nie pisze popieram snejanechyba jesteście bardzo młodzi lub niedojrzali, to ze mówi ze Cie kocha wcale nie musi o tym świadczyć. Zreszta jak można nawet mówić o miłości po 4 miesiącach bycia razem? POwiem Ci szczerze ze lepiej by było gdyby nigdy Ci tego nie mówił, tylko okazywał. Skoro facet sie nie odzywa to widocznie nie potrzebuje Cie na tyle na ile Ty jegomoni, skoro mu "dałaś" to jemu to wystarcza. Poco wy wogóle pierwsze dziewczyny sie odzywacie? To facet ma zabiegac o was a nie wy o faceta bo związek inaczej sie rozsypie predzej czy poźniej. Pozwólcie sie zdobywać!! i nie oferujcie za wiele. Nie trać wiary w marzenia, tylko dąż do ich spełnienia !!! 10 Odpowiedź przez moni1990 2011-01-05 18:24:57 moni1990 Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-04-27 Posty: 225 Wiek: 20 Odp: To mój chłopak a nawet do mnie nie piszeiziaaaaak masz racje, nie powinnyśmy pisac pierwsze do facetów, oni powinni zabiegac o nas kobiety a nie my o nich. ja od kilku dniu nie napisałam pierwsza do tego mojego i nie zamierzam pisac.. już więcej nie będę robic z siebie jakiejś naiwniaczki. 11 Odpowiedź przez blubel_25 2011-01-05 19:14:07 blubel_25 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-07-12 Posty: 199 Wiek: 28 Odp: To mój chłopak a nawet do mnie nie piszeNo niestety faceci już tacy są Z moim facetem jestem już rok i tak jak u was nie pisze do mnie sms. Na początku znajomości bardzo mi to przeszkadzało ale już doszłam do tego że to nie ten typ co siedzi i mysli jak bardzo mnie kocha i pisze słodkie smsy. Wiem o tym że mnie kocha przez drobne gesty a czasem nawet mówi. hehehe Też nie okazuję uczuć tak jak ja bym tego chciała ale cóz to tylko facet:) 12 Odpowiedź przez nie_taka_zwykla 2011-01-05 21:27:20 nie_taka_zwykla Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-24 Posty: 35 Wiek: 26 Odp: To mój chłopak a nawet do mnie nie pisze I co jak tam rozmawiałaś z nim ? 9 stycznia 2011 3 miesiące razem - zostaniesz moim pluszowym misiem? nie chce spać sama tej nocy..- mogę być nim zawsze. tylko nie każ mi trzymać łapek przy sobie. 13 Odpowiedź przez joanna89 2011-01-08 14:08:30 joanna89 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-08 Posty: 1 Odp: To mój chłopak a nawet do mnie nie piszea ja mam taki problem ,że mój Kochany pojechał na jakiś czas (nie wiem na jaki:( do siebie do domu , bo mieszkamy razem w innym mieście , ale on akurat nie ma zleceń w pracy , ale pojechał w środe i jeszcze ani razu sie nie odezwał .... ciągle mam łzy w oczach , albo płacze i nie wiem co mam myśleć...:( 14 Odpowiedź przez natalievery 2011-01-08 15:09:02 natalievery Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-07 Posty: 2 Odp: To mój chłopak a nawet do mnie nie piszeJa osobiście nie lubię takich gierek. Jeśli Twój "partner" nie odzywa się do Ciebie przez tydzień, a Ty z łzami w oczach czekasz na jego smsa, to możesz tak czekać bardzo długo i to bez skutku. W takiej sytuacji napisałabym pierwsza prosto z mostu pytając, co się dzieje, czy nadal jesteście razem, i o co mu do cholery chodzi. Bo takie zachowanie jest nie fair wobec Ciebie i stawia Cię w bardzo nieprzyjemnej zgadzam się, że w małych kwestiach czy codziennych kontatkach to chłopak powinien zdobywać, zabiegać i pisać pierwszy (nie można im dawać niczego zbyt łatwo, bo się bestie znudzą brakiem wyzwań), ale gdy rozciąga się to na coraz dłuższe i dłuższe okresy czasu, to chyba coś jest nie tak. I żadna z was nie chce być w takim związku, w którym nie wiadomo, o co chodzi. Nie bójcie się zapytać i oczekiwać odpowiedzi, gdyż na jakąś zasługujecie. 15 Odpowiedź przez mc89 2011-01-08 21:19:13 mc89 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-01 Posty: 95 Odp: To mój chłopak a nawet do mnie nie pisze snejana napisał/a:kara223-Wiem także że on mnie też kocha bo powtarza to częściej niż stwierdzenia powoduja ze rece uczuciu swiadcza czyny slowa to mily dodatek do tego często można stwierdzenia typu : wiem ,że bardzo mnie kocha , bo jest taki miły i słodziutki , pisze mi często smski , mówi ,że jestem ładna i najważniejsza dla niego . Tak się zastanawiam , czy dla ludzi na prawdę synonimem słowa kocham są właśnie wyżej opisane jak i występujące w innych tematach bzdety ?Ja praktycznie nie wysyłam sms'ów , wolę zadzwonić , jak wyglądał by mój kontakt z dziewczyną , nie wiem okaże się , ale wiem jedno ,że jak bym chciał to bym dzwonił , jak bym nie chciał to bym tego nie robił , kieruję się w życiu zasadą ,że nie ma co robić czegokolwiek na siłę i tego staram się trzymać . Z drugiej strony , jeżeli spotka się dwoje ludzi , którzy szanują się na wzajem i zależy im obojgu na sobie , to wtedy takie problemy jak i wiele innych z tematów w tym dziale w ogóle się nie zdarzają/nie powinny się zdarzyć , bo para siada , rozmawia , przedstawia swoje racje , oczekiwania , wizje i albo się dogadują ,albo rozstają , bo nie ma co tracić czasu ... Posty [ 16 ] Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Zobacz popularne tematy : Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności © 2007-2021 Dzwonić czy nie dzwonić? Kiedy po udanym spotkaniu sięgnąć po telefon, by nie przepuścić szansy na miłość? Niecierpliwym randkowiczom rad udziela Joanna Godecka. Po randce rozstaliśmy się z obietnicą dalszego kontaktu – mówi Ewelina. – Marek powiedział, że wkrótce się odezwie. Zakładałam, że wkrótce to jutro, pojutrze. Kiedy w końcu piątego dnia się odezwał, byłam bardziej obrażona niż zadowolona. Dlaczego on się nie odzywa: nie pisze, nie dzwoni? W początkowych etapach znajomości natrafiamy czasem na przeszkody utrudniające rozwinięcie relacji i stworzenie dobrego, satysfakcjonującego związku. Na szczycie tej listy jest pierwszy telefon po randce. Kiedy on powinien zadzwonić? I co oznacza fakt, że nie dzwoni w spodziewanym przez nas terminie? Często powtarza się też pytanie, czy kobieta może zadzwonić pierwsza. Jak więc się zachować, aby ułatwić sobie zdobycie kolejnej bazy? Zadzwonić, nie zadzwonić? Oto dalsza część historii Eweliny: „Kiedy minęły dwa dni, a telefon milczał, poczułam się nieco zawiedziona. Kiedy nie zadzwonił również następnego dnia, do uczucia zawodu dołączyła uraza. Cóż, widać mu nie zależy. Pomyślałam, że jeśli nawet w końcu zadzwoni, to już nie będzie tak, jak było. Za długo zwleka, pokazuje, że mu nie spieszno do następnego spotkania. Gdy wreszcie zadzwonił, wydawał się zdziwiony moją reakcją. Rozmowa się nie kleiła, ostatecznie w ogóle się już nie spotkaliśmy”. A oto co mi opowiedział Łukasz: „Spotkałem całkiem fajną dziewczynę, Majkę. Pech chciał, że byłem wtedy bardzo zajęty. Zdawałem ważne egzaminy w innym mieście, więc następnego dnia wyjechałem. Nie powiedziałem jej o tym, bo po pierwsze – dopiero się poznaliśmy, po drugie – z natury jestem dość skryty, no i nie chciałem zapeszyć. Gdybym jej powiedział o egzaminach, czułbym jeszcze większą presję. Nie odezwałem się przez kilka dni, byłem w stresie. Bałem się, że w takim nastroju rozmowa będzie zdawkowa. Po powrocie od razu zadzwoniłem, ale wyczułem, że ona wcale nie chce ze mną rozmawiać. Byłem bardzo rozczarowany. Gdyby nie kolejne przypadkowe spotkanie, pewnie nie bylibyśmy razem”. I jeszcze opowieść Jacka: „Ewa naprawdę mi się spodobała. Na pierwszym spotkaniu wydawała się jednak dość zdystansowana. Dlatego, choć miałem wielką ochotę zadzwonić do niej natychmiast, odczekałem kilka dni. Po prostu bałem się, że gdy zadzwonię zbyt szybko, weźmie mnie za natręta. Kiedy zadzwoniłem po czterech dniach, rozmawiała ze mną sympatycznie i to mnie ośmieliło”. Czy naprawdę chodzi o telefon? Czy nie nasuwa się wam refleksja, że ludzie w pewnych sytuacjach posługują się podobnymi, gotowymi wyobrażeniami? Zamiast słuchać swoich pragnień (Jacek) i traktować sytuację z otwartością, z góry przyjmują jakieś założenia. „Jeśli zadzwonię za szybko, ona odkryje, jak bardzo mi zależy”. Albo „jeśli on nie zadzwoni, to znaczy, że nie traktuje mnie serio” (Ewelina). Dlatego kwestia telefonu po randce urosła do rangi problemu. Mam wrażenie, że stał się on narzędziem ustalania równowagi, swoistą próbą sił. Utarło się, że pierwszy powinien zadzwonić mężczyzna, i tego się trzymajmy. Jeśli nie dzwoni, kobieta traktuje to jako dowód braku zainteresowania, choć wypowiedzi Łukasza i Jacka dowodzą, że nie zawsze ma rację. Brak spodziewanego sygnału od mężczyzny powoduje urazę, udawaną obojętność lub pretensje. Wszystkie one utrudniają dalszy kontakt. A więc jak nie nakręcać negatywnych emocji? Zadzwoni? Nie zadzwoni? Nawet jeśli ten ktoś bardzo ci się spodobał, zachowaj dystans, ponieważ niewiele o sobie wiecie. Jeśli pod wpływem własnych pragnień zaczniesz przypisywać nowo poznanej osobie zbyt wiele pozytywnych cech, wyobraźnia może ci spłatać figla. Fakt, że chcesz, aby połączyła was wielka miłość, nie jest gwarancją, że i on tego chce. Może też mu się spodobałaś, ale jego emocje są obecnie w innym punkcie niż twoje. Potraktował cię jako interesującą osobę, lecz jeszcze nie zdążył się zakochać. Dlatego natychmiastowe pisanie czy telefonowanie do ciebie może mu po prostu nie przyjść do głowy, ale to nie oznacza, że powinnaś zrezygnować z kontynuowania znajomości. Daj wam obojgu trochę czasu. Czy zadzwoni po tygodniu czy po dwóch, bądź otwarta na to, co zdarzy się dalej. On nie dzwoni czyli próba sił – 4 rady na to, jak przetrwać Bądź tu i teraz Psycholog Colin Sisson formułuje teorię mówiącą, że nasze cierpienia są efektem „spekulacji” naszych umysłów. Albo wspominamy przeszłość, która już odeszła, martwimy się tym, co zrobiliśmy kiedyś i na co już nie mamy wpływu, albo wyobrażamy sobie przyszłość, której się obawiamy. Na przykład to, że on nigdy już nie zadzwoni, że znowu nas coś ominie. Tymczasem ani przeszłość, ani przyszłość nie istnieją. Istnieje tylko TERAZ. Dlatego, aby przywrócić właściwą proporcję swemu światu, skup się na teraźniejszości. Znaj swoją wartość Jeśli masz wrażenie, że jego obietnica była zdawkowa i nie oznacza chęci kontynuowania znajomości – nie przejmuj się. Fakt, że ktoś się do ciebie nie odezwał, nie oznacza, że coś z tobą jest nie tak. To jest normalne. Przejdź nad tym do porządku dziennego. Wróć do swoich zajęć Niech czekanie na telefon nie stanie się dla ciebie „zajęciem”. Wpatrywanie się w ekranik telefonu na pewno nie sprawi, że usłyszysz dźwięk dzwonka. Rób to, co robiłaś do tej pory, i nie uzależniaj szczęścia od tego, czy on zadzwoni czy nie. Komunikuj się w sposób adekwatny do sytuacji Wszystkie wymienione reakcje – uraza, obojętność, pretensje – nie są dobre. Zastanów się – to, że ktoś do ciebie nie zadzwonił dokładnie wtedy, kiedy tego oczekiwałaś, nie oznacza jeszcze, że cię zlekceważył. Komunikuj się więc normalnie i naturalnie. W chwili kontaktu wyjdź ze swoich wyobrażeń i otwórz się na wymianę rzeczywistych informacji i emocji. Ciekawość drugiej osoby i jej motywacji pozwoli ci wyjaśnić sytuację. Być może on od razu powie: „Wybacz, że nie dzwoniłem wcześniej. Miałem ważne egzaminy”. Jest to jednak możliwe w atmosferze życzliwej wymiany myśli. Czy kobieta może zadzwonić pierwsza? Owszem, może. Ale warto taki telefon potraktować jako normalny sygnał od osoby, która po miłym spotkaniu daje wyraz swojemu zainteresowaniu. Reaguj na jego słowa i ton głosu. A wtedy będziesz wiedziała, czy twój telefon sprawił mu radość czy wprawił go w zakłopotanie. Joanna Godecka Artykuł przygotowany przez ekspertów portalu Najlepsza odpowiedź Jestem chłopakiem i powiem Ci, że w pewnym sensie to zrozumiałe, ja tak mam czasami ponieważ myślę sobie "a nie będę przeszkadzał, jeśli będzie chciała pogadać to napisze", no, ale 3 tygodnie to już trochę lekka przesada ; D Podsumowując, według mnie po prostu nie chce się "narzucać", pogadaj z nim o tym :) Odpowiedzi Może mu zależy, po prostu przyzwyczaił się że to TY zawsze piszesz pierwsza :)Ja sama, jestem zakochana po uszy w jednym chłopaku ale mam taką zasadę że nigdy, prze nigdy nie napisze do niego pierwsza! I zawsze to on pisze pierwszy, po mimo tego że nie jesteśmy razem, czy coś :)) blocked odpowiedział(a) o 17:23 Może się wstydzi albo boi się, że uznasz go za nachalnego? Aneta_ odpowiedział(a) o 17:25 może chce napisać ale poprostu się wstydzi. Sama kiedyś byłam w podobnej sytuacji, niestety też się wstydziłam napisać i kolega z którym pisałam również czego żałuję i kontakt się urwał, tak jakoś, a było bardzo miło :vLub jest jeszcze jedna opcja, że nie zależy mu tak bardzo :) więc nie wiem, powiedz mu że nie tylko ty chcesz się starać i żeby czasem on też napisał, a jeśli nie to bez sensu będzie to gdy tylko Ty będziesz się starać :) blocked odpowiedział(a) o 17:25 to bardzo jakiś lubi jak to dziewczyna za nim jakiś nie ten tego?jak mu zależy to powinien działać i pisać.. jak chce utrzymać kontakt. coś z nim nie tak hehe Moze jest w tobie zakochany iiii jakos wstydzi sie pierwszy do ciebie zawsze napisac? albo ze jak ty do niego zawsze piszesz i ona nagle do ciebie napisze ze go wysmiejesz wiesz ze "co tak nagke do mnie napisales wo wow ow ?" xDD blocked odpowiedział(a) o 19:11 Jak nie piszę już 3 tygodnia to traktuje cię raczej tylko jako koleżankę i nic więcej. odpowiedział(a) o 19:43 a może mu nie zależy i tak tylko pisze, żeby cię nie zranić...też tak miałam.. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub zapytał(a) o 14:47 Dlaczego on nigdy nie napisze pierwszy? ;( Kilka dni temu napisałam do takiego chłopaka. Pisało nam się super, 2h bez przerwy. On praktycznie ciągle zagadywał. Później jakiś czas nie pisaliśmy.. Czekałam aż on się odezwie, no ale na darmo. Znów musiałam napisać pierwsza. Zapytałam czy przeszkadzam, powiedział że nie. No i znowu pisaliśmy. Dogaduje się z nim jak z nikim innym :) Ale problem polega na tym, że on nigdy nie pisze do mnie pierwszy.. :( Zawsze jak mam tak zagadywać, to boje się że on uzna mnie za natrętną, albo po prostu nie chce ze mną pisac, skoro zawsze to ja muszę robić krok.. Chłopcy - głównie Was proszę o pomoc, bo Wy się na tym znacie. Ale dziewczyny jeśli umiecie to też możecie mi pomóc. Ale jak ja nie napisze, to nie mam co liczyć na to że on się odezwie. ;( Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2010-08-12 14:49:51 To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź Hmm chłopaki się wstydzą...On może tez się wstydzi? Jak jemu dobrze się z tobą pisze to wszystko jest ok. nie przejmuj się tym. to przeciez drobiazg . xdalbo zrob tak : nie pisz do niego przez jakiś czas, zobaczymy czy się odezwie. jak zatęskni to napeewno napisze. Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 14:51 Znam ten ból...tylko że mam jeszcze gorzej bo ja muszę "podrzucać" tematy do rozmowy. Ale może to z nieśmiałości ? Nie pisz już do niego pierwsza . Niech on teraz napisze ; ]] blocked odpowiedział(a) o 14:49 Mam to samo. : ))Czekałam aż napisze i napisał. : )) shell26 odpowiedział(a) o 14:50 Ja tez mam tak samo :( Może jakis opis daj, żeby zaczął pierwszy i zapytał co opis oznacza? blocked odpowiedział(a) o 14:50 cóż... oni wola by dziewczyny zrobiły pierwszy krok... nie jesteś natrętna Powinnaś na luzie zapytać, czemu nie pisze pierwszy typu: " No tak.. czekam czekam ale chyba się nie doczekam kiedy pierwszy napiszesz.. ; ) "Myślę, że powinien odpisać coś co Ciebie usatysfakcjonuje ; )Pozdrawiam i życzę powodzenia ;] blocked odpowiedział(a) o 15:08 No tak-skoro sie swietnie dogadujecie(i on tez jest tego zdania...) to chyba on sie wstydzi napisac pisz do niego przez jakis czas np 3 dni nawet jesli bedzie akurat jeszcze krotka przerwe,ustaw jakis fajny opis(ale nie smutny!)np po japonsku xd i jesli on sie nie odezwie to napisz do iego:Hey:) Co sie nie odzywasz?:Di jesli piszecie na gadu to mozesz mu nasciemniac pozniej ze nie widzisz kto jest dostepny bo cos Ci sie w kompie popsulo i musisz to zrozumie ze to on bedzie musial do cb pisac pierwszy. Mrówa505 odpowiedział(a) o 16:04 blocked odpowiedział(a) o 11:50 mam dokłądnie taki samo problem.. i czytając to co napisałas miałam wrazenie jakbys pisała o moim przypadku... tez nie wiem co z tym robic.. ale chyba wprost zapytam "dlaczego sie nie odzywa ? " Uważasz, że ktoś się myli? lub Czy kiedyś byłaś w sytuacji zakochania lub zauroczenia, kiedy nie mogłaś przestać o kimś myśleć? Wiesz, jak to jest, no nie? Budzisz się rano i myślisz o NIM. Zasypiasz i myślisz o NIM. Ciągle powracasz myślami do waszego ostatniego spotkania lub wyobrażasz sobie kolejne. Analizujesz, fantazjujesz, roztrząsasz. Sama nie wiesz, skąd to się w tobie bierze. Czasem to takie przyjemne, że nie możesz się tym najeść, wciąż chcesz jeszcze. A czasem nie do zniesienia, ale nie możesz przestać. Kiedy wszystko jest dobrze, jesteś jak na haju, siódme niebo to mało powiedziane. Ale niech tylko coś pójdzie nie tak i od razu masz w sobie te znajome, świdrujące emocje. Lęk, bo ostatnio było dziwnie. Niepokój, bo może zrobiłaś coś źle. Niecierpliwą chęć, żeby już z powrotem było OK. A telefon uporczywie milczy. Mimo swojego fajnego życia jakoś za nic nie możesz się zabrać, siedzisz taka biedna i nagle opuszczona, i myślisz: Dlaczego on nie pisze? Dziewczyno! Popełniłam ten sam błąd wiele razy – zbyt wiele – i dopiero ostatnio uświadomiłam sobie, jak bardzo działa to na moją niekorzyść. Ten błąd to pozwalanie, żeby KTOŚ był dla Ciebie ważniejszy niż TY SAMA. Kiedy poświęcasz całą uwagę temu komuś zamiast sobie i swojemu życiu, zupełnie pozbawiasz samą siebie sterowności. Oddajesz całą swoją energię na zewnątrz. Przenosisz swój punkt ciężkości gdzie indziej i to wytrąca cię z równowagi. Żebyś miała równowagę, musisz być w SOBIE ukorzeniona, a nie szukać swojej siły w kimś innym. Oczywiście nasi bliscy są dla nas ważni. Faceci, z którymi chcemy się spotykać, których lubimy i pragniemy, też są dla nas ważni – i nie ma w tym nic dziwnego ani złego 🙂 Ale spędzanie Twoich cennych, bezpowrotnie mijających chwil na obsesyjnym myśleniu o NIM działa na szkodę Was obojga i Waszej relacji też. Każda minuta tego bujania w obłokach to minuta mniej, którą możesz poświęcić na to, co dla Ciebie w życiu ważne. Oddalasz się przez to od samej siebie. A to wcale nie jest atrakcyjne dla facetów. Sama chyba byś nie chciała kogoś, kto w ogóle nie ma swojego życia, w ogóle nic nie robi, nic nie ogarnia, cały czas siedzi i tylko myśli o Tobie. W dodatku nadawanie JEMU tak wielkiego znaczenia sprawia, że kiedy już się spotkacie, naprawdę trudno ci będzie to lajtowo potraktować. Mierzysz się wtedy nie tylko z tym, co JEST – a przeważnie to, co jest, jest miłe i przyjemne, bo przecież jeśli się z Tobą spotkał, znaczy, że chciał spędzić z Tobą czas – ale też z tymi wszystkimi myślami, wyobrażeniami, iluzjami. Zabierasz na spotkanie z nim te wszystkie niezliczone minuty spędzone na myśleniu o nim, te wszystkie lęki, oczekiwania, nawet waszą wspólną, wymyśloną przez ciebie przyszłość. Trochę to chyba ciężkie 🙂 Trudno nie stracić równowagi! Uruchomisz wahadło, które sprawi, że kiedy będzie dobrze, to będziesz leciała w kosmos w euforii, a kiedy coś tylko delikatnie pójdzie nie tak, to będziesz bez końca spadać w otchłań rozpaczy. I tak na zmianę. A on, widząc ten chaos, kompletnie nie będzie wiedział co się dzieje i wcale go to nie zachęci, żeby się do Ciebie przybliżyć! Dlatego choć wiem sama, że jak się wkręci myślenie o facecie, to amen w pacierzu, to zobacz, jak to działa, przejrzyj ten schemat na wylot. Bądź od tego mądrzejsza. Odwracaj swoją uwagę, zajmij się tym, co dobre dla Ciebie. Bierz te myśli o nim tak, jakby to była zwinięta kula prania, i pufff! – wypuszczaj ją z rąk, niech odpływa w siną dal (albo do pralki), a ty masz wolną głowę. To wymaga treningu, ale da się. I tę głowę zapełnij tym, co dla Ciebie dobre. Tym, na co masz wpływ, co MOŻESZ dla siebie sama zrobić. I to nie dlatego, żeby on “zobaczył”. Tylko dlatego, że jesteś cudowną osobą, która zasługuje na najlepsze traktowanie, również przez samą siebie. To nie ma z nim nic wspólnego. Tę wielką miłość, którą masz dla niego, możesz dać sobie. Miłości nie zabraknie, a zobaczysz, że on to doceni 🙂 Każdy chce partnera, który jest spełnionym życiowo człowiekiem, a nie bluszczem. ZAUFAJ, że bluszcze nie mają spełnionego i szczęśliwego życia uczuciowego. A dlaczego on nie pisze? Może chwilowo wkręcił się w swoją pasję albo pracę – ciesz się, że ma swoje życie, a nie uwiesza się na Tobie. Może jest w swoim “nothing boxie” (widziałaś ten filmik?) albo jakiejś tam jaskinii, w której lubi sobie czasem posiedzieć sam ze sobą. Może nie pisze, bo Ty piszesz za często i nie zostawiasz mu już na to miejsca. Zrób mu miejsce. A może nie pisze, bo – wybacz brutalność – po prostu mu na Tobie aż tak bardzo nie zależy. Ale jeżeli mu na Tobie nie zależy, to może to dobrze, że siedzi cicho? Może niech w takim razie nie pisze i zrobi miejsce na takiego, któremu zależy? Po prostu PUŚĆ – i zobacz, co się stanie. Życzę Ci dużo cierpliwości, wyrozumiałości (dla samej siebie!) i siły 🙂 Byłaś kiedyś w podobnej sytuacji? Tekst pochodzi z poprzedniej wersji bloga Witaj Słońce i pierwszy raz ukazał się w 2017 roku.

dlaczego on nie pisze pierwszy